SPR Olkusz – MTS Żory 23:45. Marzenia o mistrzostwie mocno się skomplikowały

2020-01-26 /237
SPR Olkusz – MTS Żory 23:45. Marzenia o mistrzostwie mocno się skomplikowały

SPR Olkusz, po wygraniu rundy jesiennej 1. Ligi w piłce ręcznej kobiet, uległ w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej MTS-owi Żory aż 23:45. Drużyna ze Śląska jest zatem nie tylko jedyną ekipą, która zdołała pokonać w tym sezonie podopieczne trenera Kamila Zawady, ale także uczyniła to dwukrotnie. Trzeba jednak zaznaczyć, że „Srebrne Lwice” musiały sobie radzić bez kontuzjowanych Natalii Kolonko, Julii Mrozowskiej oraz Weroniki Gęgotek.

Pomimo, że był to dopiero pierwszy mecz drugiej części sezonu 2019/2020, to był on niezwykle istotny w kontekście walki o awans o PGNiG Superligi. Wyścig mistrzowski dawno nie był bowiem tak zacięty: po zakończeniu rundy jesiennej na pierwszym miejscu z 27 punktami znalazły się Olkuszanki, na drugim miejscu, również z 27 punktami, piłkarki Korony Handball Kielce, a na trzecim, z 24 punktami, właśnie szczypiornistki MTS-u Żory. Warto również przypomnieć, że rundę jesienną Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Olkusz rozpoczęło od porażki z Żorankami, a następnie wygrało wszystkie 9 pozostałych meczów. Podopieczne trenera Kamila Zawady liczyły zatem na skuteczny rewanż za wrześniową porażkę 27:24.

Sobotni pojedynek zaczął się od pozytywnego akcentu, jakim był pierwszy powrót do hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olkuszu trenera MTS-u Marcina Księżyka. Przypominamy, że przez kilka ostatnich lat to właśnie on prowadził olkuski zespół, a na Śląsk przeniósł po zakończeniu minionego sezonu. Jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznych rozgrywek oba kluby zmierzyły się ze sobą dwukrotnie w meczach towarzyskich, w których również dwukrotnie lepsze były szczypiornistki MTS-u Żory. Z każdym kolejnym meczem „Srebrne Lwice” zmniejszały jednak rozmiar porażki, dzięki czemu liczyły na to, że tym razem wreszcie uda im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Nadzieje olkuskich piłkarek ręcznych zostały jednak rozwiane już w 12. minucie gry, kiedy to na tablicy wyników widniał wynik 2:10. Gościnie z zimną krwią wykorzystywały bowiem braki kadrowe podopiecznych trenera Kamila Zawady i nie zamierzały pozostawić nawet najmniejszych wątpliwości na temat tego, kto powinien tego dnia zgarnąć 3 punkty. Stowarzyszenie Piłki Ręcznej Olkusz nie było w stanie nawiązać równej walki z Żorankami, w wyniku czego losy tego pojedynku rozstrzygnęły się już po pierwszej połowie, która zakończyła się wynikiem 12:24. Drugie 30 minut nie różniło się zbytnio od pierwszej odsłony spotkania, a w końcówce piłkarki ze Śląska zdołały jeszcze bardziej powiększyć rozmiar swojego zwycięstwa. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 23:45.

Najwięcej, bo aż 7 bramek dla ekipy podopiecznych trenera Kamila Zawady zdobyła Paulina Marszałek. 4 trafienia dorzuciła Magdalena Barczyk, po 3 Oliwia Sołościuk i Zuzanna Żur, po 2 Sabina Radlak i Adriana Kasprowicz, a po 1 Paulina Masiuda i Patrycja Jałowicka. W wyniku sobotniej porażki „Srebrne Lwice” spadły także na 3. miejsce w tabeli, ustępując swoim pogromczyniom oraz Koronie Handball Kielce. Kwestia Mistrzostwa 1. Ligi kobiet w piłce ręcznej mocno się zatem skomplikowała, a wszystko zależeć będzie prawdopodobnie właśnie od pojedynku ze szczypiornistkami z województwa świętokrzyskiego. Jeżeli Olkuszanki chcą walczyć o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w kraju to w tym meczu koniecznie zdobyć muszą komplet punktów.

Następne spotkanie SPR Olkusz rozegra w sobotę 1 lutego, kiedy to zmierzy się na wyjeździe z drużyną MKS-u Karkonosze Jelenia Góra. W hali MOSiR w Olkuszu, zlokalizowanej przy ul. Wiejskiej 1A, nasze zawodniczki zagrają z kolei 15 lutego, kiedy to podejmą w spotkaniu „o 6 punktów” wspomnianą Koronę Handball Kielce. W imieniu Redakcji Kuriera Olkuskiego serdecznie zapraszam wszystkich Państwa do głośnego kibicowania naszym wspaniałym szczypiornistkom.