Proszowianka Proszowice – KS Olkusz 6:0. Lider tabeli rozgromił Olkuszan

2019-10-08 /282
Proszowianka Proszowice – KS Olkusz 6:0. Lider tabeli rozgromił Olkuszan

Proszowianka Proszowice rozgromiła KS Olkusz aż 6:0 w spotkaniu 9. kolejki sezonu 2019/2020 Ligi Okręgowej grupy Kraków I. Nasza drużyna do tego spotkania przystąpiła z jedynie 11 zawodnikami, a kiedy w trakcie meczu dwóch z nich doznało kontuzji, to zmuszeni oni byli grać w dziewięciu.

 

Olkuszanie do tego pojedynku przystępowali w dobrych nastrojach, jako że tydzień temu udało im się odnieść pierwsze zwycięstwo nie tylko w tym sezonie, ale od 4 maja, kiedy to, grając jeszcze w 4. Lidze, pokonali oni Wiślankę Grabie. Nasi zawodnicy pewnie pokonali bowiem Lot Balice 4:1. Zwycięskiej passy nie udało się jednak długo utrzymać, jako że już tydzień później zostali oni rozbici przez lidera tabeli Proszowiankę Proszowice. Można było się spodziewać, że ekipa ta, grając na dodatek przed własną publicznością, będzie trudnym przeciwnikiem, ale nikt raczej nie spodziewał się aż tak wysokiej porażki. Problemy Klubu Sportowego Olkusz rozpoczęły się jeszcze przed meczem, kiedy to okazało się, że na to spotkanie w stanie pojechać jest… tylko 11 zawodników. Gra bez możliwości zmieniania zmęczonych graczy oraz fakt braku jakiegokolwiek zabezpieczenia na wypadek kontuzji któregoś z zawodników to bowiem rzeczy, które nie mają prawa się wydarzyć w poważnym klubie.

 

Sam pojedynek rozpoczął się od szybkiego prowadzenia gospodarzy. Już w 2. minucie po błędzie olkuskich obrońców strzałem z dystansu gola zdobył Adam Przeniosło. W 10. minucie spotkania zaczęły się jednak poważne problemy KS-u, jako że kontuzji doznał Aleksander Żak i wobec braku zawodników rezerwowych nasz zespół zmuszony był brać w dziesiątkę. Przewagę tę szybko wykorzystali piłkarze z Proszowic, zdobywając w ciągu 20 minut 4 bramki. W 25. minucie bramkarza Olkuszan Marcela Pająka pokonał bowiem Kamil Wąsowicz, w 35. Piotr Dębski, w 40. Kamil Mach, a w 45. ponownie Adam Przeniosło. Po pierwszej połowie Klub Sportowy Olkusz przegrywał zatem aż 5:0 i groziła mu nawet kompromitacja w postaci dwucyfrowego wyniku. Na ich szczęście gospodarze, widząc że losy tego pojedynku są już przesadzone, nie atakowali już po przerwie zaciekle bramki naszych piłkarzy, tylko spokojnie kontrolowali przebieg spotkania, nie ryzykując kontuzji oraz oszczędzając siły na następne spotkanie.

 

Mimo to w 75. minucie udało im się podwyższyć prowadzenie na 6:0 po strzale Sebastiana Kowalskiego. 3 minuty później sytuacja olkuskiej ekipy stała się jeszcze gorsza, jako że kontuzji doznał Dawid Smolarczyk. Tym samym olkuska ekipa zmuszona była kończyć ten mecz w dziewiątkę. Pojedynek ostatecznie zakończył się wynikiem 6:0, choć obserwując przebieg spotkania naprawdę można było mieć wrażenie, że gdyby gospodarze nie chcieli już „kopać leżącego”, to sobotni pojedynek mógłby się nawet zakończyć dwa razy wyższym wynikiem. Po tym spotkaniu KS Olkusz zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli z 5 punktami po 9 meczach. Proszowianka Proszowice umocniła się z kolei na pozycji lidera, mając na swoim koncie aż 25 „oczek”, a zatem o 6 więcej od zajmującej drugą lokatę Przemszy Klucze.

 

W innych spotkaniach 9. kolejki sezonu 2019/2020 popularnej „okręgówki”, spośród drużyn z powiatu olkuskiego, wspomniana Przemsza Klucze pokonała Pogoń Miechów 2:0, Spójnia Osiek-Zimnodół zremisowała z MGHKS-em Bolesław Bukowno 1:1, a Przebój Wolbrom równie wysoko, bo aż 6:0, pokonał Grębałowiankę Kraków. Następny mecz olkuska drużyna rozegra w sobotę 12 października o godzinie 16:00 ze Spójnią Osiek-Zimnodół. Biorąc pod uwagę, że są to dwie drużyny z gminy Olkusz oraz że KS z powodu remontu stadionu „Czarna Góra” swoje mecze zmuszony jest rozgrywać właśnie na stadionie w Osieku, to można powiedzieć, że świadkami będziemy meczu derbowego.

zdjęcia: KS Olkusz