Pamiętali o „Krwawej Środzie” w Olkuszu
31 lipca 1940 roku Niemcy wywlekli z domów wszystkich Olkuszan w wieku od 15 do 55 lat i sprowadzili na Rynek, gdzie przez wiele godzin brutalnie ich torturowali. Wczoraj, w 79. rocznicę „Krwawej Środy”, pomimo obfitych opadów deszczu, przedstawiciele władz miasta, Zarządu Osiedla Młodych, kombatantów oraz Poseł na Sejm RP Lidii Gądek postanowili uczcić pamięć ofiar i uczestników tamtego tragicznego spędu.
Uroczystości rozpoczęły się o godzinie 12:00 na olkuskim Rynku od przypomnienia wszystkim historii Krwawej Środy. W nocy z 15 na 16 lipca 1940 roku nieznany włamywacz zamordował niemieckiego żandarma, mieszkającego wówczas w Olkuszu. Mimo iż nie było wątpliwości, że nie było to morderstwo polityczne, to Niemcy wykorzystali to wydarzenie do krwawej zemsty na Olkuszanach. 16 lipca rozstrzelano 20 osób na dzisiejszej ul. 20 Straconych, a 31 lipca tego roku Niemcy wywlekli z domów wszystkich mężczyzn w wieku od 15 do 55 lat i sprowadzili na Rynek.
Okupanci kazali Olkuszanom leżeć przez kilka godzin na bruku, w ogromnym upale, twarzami do ziemi. Mężczyzn bito, kopano i wyszydzano. Każdego, kto zdecydował się na ucieczkę czekała śmierć. W Szkole Podstawowej nr 2 rozpalono ognisko, przez które kazano skakać Żydom, podczas nieustannego okładania batem. Były też ofiary śmiertelne: na placu obok ówczesnego Klasztoru Augustianów powieszono kolejną grupę Żydów. Dziesięć dni później z wyczerpania zmarł, męczony tamtego dnia, ksiądz kanonik Piotr Mączka. 20 ciężko pobitych Olkuszan wywieziono do więzienia w Sosnowcu. Nie minęło pół roku, a wszyscy zaczęli wspominać ten dzień, jako „Krwawą Środę”.
Po chwili zadumy przedstawiciele władz miasta, kombatantów, Zarządu Osiedla Młodych oraz Poseł na Sejm RP Lidii Gądek organizacji politycznych złożyli pamiątkowe wieńce na płycie upamiętniającej ofiary tych tragicznych wydarzeń z historii „Srebrnego Miasta”. Zainteresowanych tematem „Krwawej Środy” serdecznie zachęcam do obejrzenia wywiadu z Olkuszaninem Ryszardem Kowalem, naocznym świadkiem tych wydarzeń. Przypominam również, że po naszej interwencji władze miasta podjęły stosowne kroki w sprawie sprostowania błędów w amerykańskiej encyklopedii, opracowanej przez Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie.