Oddaj szpik i podaruj Malwinie Bednarz z Chechła szansę na życie!

2020-11-20 /766
Oddaj szpik i podaruj Malwinie Bednarz z Chechła szansę na życie!

Malwina Bednarz z Chechła ma dopiero 34 lata i całe życie przed sobą. Mama 4,5 letniej Marysi i 2,5 letniej Zuzi choruje na ciężką białaczkę szpikową. Pilnie poszukiwany jest dawca szpiku, dzięki ktoremu Malwina otrzyma szansę na życie.

Podczas pobytu na oddziale zakaźnym w szpitalu, gdzie leżałam z powodu zapalenia płuc i COVID-19, zdiagnozowano u mnie ostrą białaczkę szpikową. Gdy pogotowie mnie zabierało mnie z domu, poszłam ucałować moje dziewczynki, które już sobie słodko spały i nie były świadome, że kiedy wstaną rano, to mamy nie będzie u ich boku. W tamtym momencie nawet przez myśl mi nie przyszło, że mogę ich już nigdy nie przytulić – opowiada Malwina Bednarz.

Prawdopodobieństwo znalezienia odpowiedniego dawcy jest jednak bardzo niskie. Im więcej natomiast potencjalnych dawców, tym więcej szans na życie dla chorych na nowotwory krwi. Warto zatem poświęcić kilka minut i sprawdzić na stronie dkms.pl czy możemy zostać potencjalnym dawcą. Jeśli okaże się, że tak, to wystarczy zamówić do swojego domu bezpłatny pakiet rejestracyjny, z którego należy następnie pobrać wymaz, wypełnić formularz i odesłać go z powrotem do fundacji. Po przebadaniu przesłanych próbek i wprowadzeniu danych do bazy, staniemy się aktywnymi potencjalnymi dawcami komórek macierzystych. W 85% przypadków krwiotwórcze komórki macierzyste pobierane są z krwi obwodowej metodą aferezy. Cztery dni przed pobraniem dawca przyjmuje czynnik wzrostu G-CSF, by zwiększyć ilość komórek macierzystych w krwi obwodowej. Jest to substancja produkowana również naturalnie w organizmie człowieka, np. w momencie przechodzenia infekcji. Dlatego też podczas przyjmowania czynnika mogą wystąpić objawy grypopodobne. Dawcy zakłada się następnie dwa dożylne dojścia w obydwa przedramiona: z jednego wypływa krew, która trafia do specjalnej maszyny odseparowującej krwiotwórcze komórki macierzyste, a następnie krew wraca do organizmu drugim dojściem. Taki zabieg trwa około 4-5 godzin, po których dawca od razu może wrócić do domu. Metoda ta nie wymaga bowiem hospitalizacji. W 15% przypadków szpik pobierany jest natomiast z talerza kości biodrowej. Od znajdującego się w narkozie dawcy pobiera się, przy użyciu specjalnej igły, mniej więcej litr mieszaniny szpiku kostnego i krwi. Zawiera ona około 5% szpiku kostnego, regenerującego się całkowicie w organizmie w ciągu 2 tygodni. Dawca przyjmowany jest na oddział zwykle dzień przed pobraniem szpiku, pozostając w szpitalu 2-3 dni. Po pobraniu szpiku istnieje możliwość wystąpienia miejscowego bólu, podobnego do stłuczenia, który mija po kilku dniach. Choć metoda ta może wydawać się na pierwszy rzut oka nieco nieco „straszna”, to jedyne zagrożenie ogranicza się do powszechnego ryzyka związanego z podaniem narkozy.

Mam w sobie moc i będę walczyć dla moich dzieci, kochającego męża, rodziny, przyjaciół, znajomych i wszystkich tych, którzy wspierają mnie w tym trudnym czasie. Bardzo Was proszę, abyście rejestrowali się do fundacji DKMS, wierzę że się uda! – podsumowuje Malwina Bednarz.

Najważniejsze jest jednak to, że dzięki oddaniu szpiku ktoś może otrzymać szansę na życie. Za poświęcony czas i nieocenioną pomoc dawcom przysługują ponadto różne przywileje. Oprócz zwrotu kosztów wyżywienia i przejazdu, mogą oni bowiem liczyć m.in. na pełnopłatne dni wolne na czas badań wstępnych i pobrania czy korzystanie poza kolejnością z ambulatoryjnej opieki zdrowotnej. W wielu miejscowościach w Polsce dawcom przysługuje ponadto prawo do darmowych przejazdów komunikacją miejską. Członkowie naszej Redakcji znajdują się już w spisie potencjalnych dawców komórek macierzystych i serdecznie zachęcają wszystkich do tego samego.