Łukasz Kmita zarabiał w zeszłym roku średnio 19 tysięcy miesięcznie na publicznych posadach
Dobiegający końca 2020 rok zdecydowanie nie należał do najlepszych, dlatego też niemal każdy zdecydowanie lepiej wspomina rok ubiegły. W szczególności dotyczy to Łukasza Kmity, który, zgodnie ze złożonym przez siebie oświadczeniem majątkowym, tylko na publicznych posadach, otrzymanych według klucza partyjnego, zrobił w nim aż 224 573,83 zł, co daje średnio niemal 19 tysięcy złotych miesięcznie. Obecny Wojewoda Małopolski, rozpoczynając swoją zawrotną karierę od otrzymania zaledwie 4 miesiące po dojściu do władzy przez PiS stanowiska dyrektora KRUS w Krakowie, powiedział natomiast, że… nie robi tego dla pieniędzy, gdyż będzie zarabiał tylko o 300 zł więcej, niż dotychczas (czyli ok. 5300 zł).
Przypominamy, że przed 2015 rokiem kariera Łukasza Kmity przebiegała raczej spokojnie: od ministranta, przez Biuro Poselskie Jacka Osucha, stanowisko Redaktora Naczelnego Pulsu Olkusza czy sprawowanie mandatu radnego w Radzie Miejskiej w Olkuszu. Po nieudanym starcie w wyborach na Burmistrza Miasta i Gminy Olkusz w 2014 roku udało mu się natomiast zostać Przewodniczącym Związku Komunalnego Gmin „Komunikacja Międzygminna” w Olkuszu. Przewodniczący olkuskich struktur PiS po niecałym roku, niemal z dnia na dzień, odszedł jednak z pracy. Okazało się bowiem, że w lutym 2016 roku został on powołany na stanowisko Dyrektora Oddziału Regionalnego Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Krakowie. Wiele osób zaczęło się wówczas zastanawiać co Łukasz Kmita ma wspólnego z rolnictwem i czy posada ta nie była spowodowana właśnie zwycięstwem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. które miały miejsce… zaledwie 4 miesiące wcześniej.
Przypuszczenia, że były dwukrotny kandydat na Burmistrza Olkusza dostał to stanowisko po linii partyjnej wydawał się potwierdzać nawet sam zainteresowany, kiedy to kilka dni po objęciu wspomnianej posady powiedział, że… na razie zdążył jedynie poznać swoich zastępców i przywitać się z nowymi dla niego pracownikami: „To ponad sto osób na umowach o pracę. Sprawiają wrażenie kompetentnych” – powiedział wtedy w rozmowie z Dziennikiem Polskim. Mieszkańcy komentowali wówczas, że z pewnością niejeden życzyłby sobie rozpoczęcia pracy w danej instytucji od zostania jej dyrektorem i robienia rozpoznania z kim się w ogóle pracuje. Mimo, że Łukasz Kmita zapewniał, że do KRUS-u idzie „nie dla pieniędzy, bo zarobi tylko 300 zł więcej niż dotąd” (czyli ok. 5300 zł), to według złożonych przez siebie oświadczeń majątkowych, przez 2 lata, w okresie od kwietnia 2016 do kwietnia 2018 roku, wzbogacił się on z tego tytułu aż o 267 606, 48 złotych, co daje ponad 11 tysięcy złotych miesięcznie.
Przewodniczącemu olkuskich struktur PiS wciąż było jednak mało, gdyż w 2017 roku wziął 19 341, 96 zł w nagrodach. W 2018 roku kwota ta wzrosła natomiast do 24 810 zł. Na zawrotną karierę Łukasza Kmity zwrócono wówczas uwagę już w całej Polsce, jako że stał się on bohaterem kampanii o „przytulaniu pieniędzy”, a jego sylwetkę można było znaleźć na stronie misiewicze.pl. Niedoszły Burmistrz Miasta i Gminy Olkusz nie zamierzał jednak zwalniać tempa i 2019 rok okazał się dla niego pod względem finansowym jeszcze lepszy. Na początku ubiegłego roku zamienił on bowiem stanowisko dyrektora KRUS w Krakowie (na którym zdążył jednak jeszcze zarobić 56 999,45 złotych) na posadę Dyrektora Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie, gdzie zarobił z kolei 145 033,71 zł. Pod koniec maja Łukasz Kmita został ponadto powołany na Przewodniczącego Rady Nadzorczej państwowego Radia Kraków, gdzie zarobił dodatkowo 22 541,38 zł. Łączne zarobki Przewodniczącego olkuskich struktur PiS wyniosły zatem w 2019 roku 224 573,83 zł, co daje średnio 18 714,49 zł miesięcznie.
Warto zaznaczyć, że do tej kwoty nie doliczyliśmy 12 208,60 zł z tytułu sprawowania mandatu radnego Rady Miejskiej w Olkuszu (pochodzącego z powszechnych wyborów) czy 27 600,00 zł z tytułu wynajmu mieszkania, gdyż wypominanie Łukaszowi Kmicie tego typu zarobków byłoby nie w porządku. Niemal 19 tysięcy złotych miesięcznie zarobił on zatem tylko i wyłącznie na publicznych posadach, otrzymanych według klucza partyjnego. Na razie nie wiadomo jeszcze ile jego zarobki wyniosły w 2020 roku. W sierpniu były kandydat na Burmistrza Olkusza został bowiem powołany przez Premiera Mateusza Morawieckiego na stanowisko Wojewody Małopolskiego. Jeśli znajdująca się obecnie w „zamrażarce sejmowej” ustawa o podwyżkach dla polityków wejdzie w życie, to pensje wojewodów wyniosą 14 989 zł.