„Jaroszowiec w pamięci miejsca i naszej”
W sobotę w Jaroszowcu odbyła się gra terenowa pod hasłem „Jaroszowiec w pamięci miejsca i naszej”. Była ona okazją do udziału w ciekawej, żywej lekcji lokalnej historii.
Na starcie gry stanęło pięć drużyn, złożonych z: mieszkańców Jaroszowca, lokalnych harcerzy, członków PTTK Klucze, seniorów z Ośrodka Wsparcia „Zacisze” oraz członków Sekcji Młodzieżowej olkuskiego koła Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Uczestnicy wydarzenia mieli do wykonania przygotowane przez rekonstruktorów oraz członków Grupy Teatralnej zadania związane z historią Jaroszowca. Na trasie można było dowiedzieć się m.in. o bohaterskiej Dunce Lone Mogensen czy o partyzanckiej akcji z 1944 r. na niemieckie koszary. Wśród zebranych znalazł się m.in. syn żony Piotra Przemyskiego „Aresa” Wojciech Marchewka, który przypomniał dramatyczne losy dowódcy akcji na koszary Wehrmachtu w Jaroszowcu.
Podczas apelu pamięci, odczytanego przez harcerzy z drużyny przy Szkole Podstawowej w Jaroszowcu, przywołano natomiast dowódców partyzanckich ziemi olkuskiej: Gerarda Woźnicę „Hardego”, Leonarda Wyjadłowskiego „Ziemię” i Jana Pieńkowskiego „Mohorta”. Wspomniano także uczestników akcji na koszary niemieckie w Jaroszowcu: Piotra Przemyskiego „Aresa”, Stanisława Kopcia „Czarnego”, Rudolfa Biedronkę „Wulkana”, Zbigniewa Biela „Góralika”, Stefana Czarneckiego „Okonia”, Mariana Stychno „Mewę”, Romana Węglarza „Kulę”, Jana Jurczyka „Klona”, „Świerka”, „Małego” oraz 18 nieznanych z nazwiska partyzantów. Na koniec wszyscy zgromadzeni posilili się z kolei żołnierską grochówką.