Jak Olkusz padł ofiarą oszustwa metodą „na unieważniony przetarg”
Ostatnio pisaliśmy o tym, że obiecany remont Drogi Krajowej nr 94 na odcinku Bolesław – Olkusz najprawdopodobniej się nie odbędzie. Więcej na ten temat opowiadała na dzisiejszej konferencji prasowej Poseł na Sejm RP Lidia Gądek. Jak mówiła, powszechnie znana jest metoda oszustwa „na wnuczka”, za pomocą której wyłudza się pieniądze, natomiast obecny rząd ma wyłudzać w całej Polsce głosy wyborców metodą „na unieważniony przetarg”. Na czym dokładnie ma ona polegać? Szczegóły w materiale.
Przypominamy, że wspomniany remont miał dotyczyć odcinka drogi wynoszącego 4,353 km i obejmować m.in. przebudowę 6 skrzyżowań, postawienie ekranów akustycznych czy powstanie ciągów pieszo-rowerowych. Prace miały rozpocząć się w rejonie Zakładów Górniczo-Hutniczych „Bolesław”, a zakończyć się przy skrzyżowaniu z ul. Kazimierza Wielkiego i ul. Pakuska w Olkuszu. Po tym, jak remont Drogi Krajowej nr 94 był wielokrotnie wykorzystywany przez lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości w kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi, to dowiedzieliśmy się, że przetarg na wykonanie prac remontowych zakończył się niepowodzeniem.
W lutym tego roku okazało się bowiem, że zgłoszone oferty znacznie przewyższyły oczekiwania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jako że na przebudowę „krajówki” planowano wydać jedynie 107 milionów złotych, a trzy złożone oferty opiewały się na 157 mln zł, 165,6 mln zł oraz 174,5 mln zł. Przetarg ogłoszono ponownie, choć… nie postanowiono przeznaczyć na ten cel więcej pieniędzy. Drugie podejście zakończyło się pod koniec czerwca i choć złożone oferty były nieco niższe (wynosiły od 147,2 miliona złotych do 156,9 miliona złotych), to wciąż daleko im było do kwoty obiecanych 107 milionów złotych. Postępowanie przetargowe ponownie zostało zatem unieważnione, a jako że brak jest obecnie informacji o planach jego ponownego ogłoszenia, to realizacja tej inwestycji stała się bardzo, bardzo mało prawdopodobna.
Między innymi tej kwestii dotyczyła dzisiejsza konferencja prasowa Poseł na Sejm RP Lidii Gądek. Jej zdaniem Olkusz już dwukrotnie padł ofiara tejże metody oszustwa, bowiem właśnie dwukrotnie unieważniony już został przetarg na realizację „największej w historii inwestycji w Srebrnym Grodzie, realizowanej dzięki rządowi Dobrej Zmiany”, jak była ona wówczas nazywana. Rozbieżność pomiędzy kwotą, jaką planowano przeznaczyć na ten remont, a ofertami złożonymi w przetargu, jest zdaniem parlamentarzystki z ziemi olkuskiej tak duża, że wygląda to na celowe mamienie wyborców nierealnymi obietnicami. Tylko w Małopolsce w podobny sposób ucierpieć mieli mieszkańcy Zatora, Nowego Sącza i Chełmka.
Wszyscy znamy metodę na wnuczka, polegającą na wyłudzaniu pieniędzy od starszych czy niepełnosprawnych osób. Polski rząd stosuje natomiast nową metodę wyłudzania głosów wyborców, zwaną „na unieważniony przetarg”. Jest ona wyjątkowo perfidna, bowiem polega na organizowaniu przetargów w miejscach, gdzie jest potrzeba inwestycji drogowych, których kosztorysy są jednak kompletnie nierealne. Następnie politycy PiS zwołują lokalne i ogólnopolskie media reżimowe, informując ich jakaż to wspaniała inwestycja nie powstanie zaraz w danym mieście. Po ogłoszeniu przetargu zapada jednak głucha cisza – przekonywała Posłanka Lidia Gądek.
Na dzisiejszej konferencji usłyszeliśmy także, że rządzący mają tłumaczyć się wzrostem cen, kosztów pracy, cen energii czy obciążeń związanych z ZUS-em. Zdaniem Poseł Gądek to jednak właśnie partia rządząca zafundowała Polakom takie podwyżki i powinna ona przewidzieć to, że w tak zaniżonych kwotach nie jest możliwa realizacja wspomnianej inwestycji. To zdaniem Lidii Gądek nic innego, jak zwykłe oszustwo. Parlamentarzystka z ziemi olkuskiej przypomniała również, że DK 94 jest drugą najniebezpieczniejszą drogą w Polsce. Tylko w 2017 roku na jej całej długości doszło bowiem aż do 372 wypadków, w których zginęło 35 osób, a 468 zostało rannych. Więcej na ten temat Posłanka Lidia Gądek opowiedziała na swojej stronie na Facebooku.
mówi to osoba która jest w PO… Dodam, że za PO nie było na nic kasy a teraz kasa to i 500+, bez pit do 26, 13 emerytura i wgl tu raczej władza Olkuska tak postąpiła a nie PIS… Artykuł broni PO nawala na PIS widać, że burmistrz Olkusza z Po.
Szanowny Panie Mateuszu,
Artykuł jest obiektywną relacją z konferencji prasowej. Opowiada on o tym co mówiła Poseł Lidia Gądek, ale nigdzie nie jest napisane, że to prawda, bądź trzeba głosować na tę czy inną opcję polityczną. Muszę tylko, dbając o prawdę, wyprowadzić Pana z błędu, że za brak remontu nie odpowiada władza olkuska. Wspomniany odcinek drogi podlega pod Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, a nie gminę Olkusz, dlatego za remont odpowiadają władze krajowe a nie olkuskie. Gwoli ścisłości pozwolę sobie jeszcze zaznaczyć, że Burmistrz „Srebrnego Miasta” jest bezpartyjny (w przeszłości miał powiązania z SLD), natomiast z PO nie miał i nie ma raczej nic do czynienia.
z wyrazami szacunku,
Michał Pasternak
A co z obwodnicą Wolbromia.Dopiero tam jest przekręt.
A co z obwodnicą Wolbromia.Dopiero tam jest przekręt.