Nadchodzące wybory parlamentarne to dobra okazja do podsumowania mijającej kadencji, a dokładniej aktywności naszych dotychczasowych przedstawicieli w Sejmie. Na szarym końcu stawki w tym zestawieniu znajduje się Poseł Jacek Osuch, który przez ostatnie 4 lata zaledwie 4 razy zabrał głos z sejmowej mównicy. Dość groteskowo w tej sytuacji brzmi hasło wyborcze olkuskiego parlamentarzysty „Praca, Pokora, Zasady”.

fot. profil Pawła Piasnego na Facebooku

Już 13 września odbędą się wybory do Sejmu i Senatu, w których wybierzemy 460 Posłów oraz 100 Senatorów. Ogólnopolsko zarejestrowało się 5 komitetów wyborczych: KW Polskie Stronnictwo Ludowe, KW Prawo i Sprawiedliwość, KW Sojusz Lewicy Demokratycznej, KW Konfederacja Wolność i Niepodległość oraz KKW Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni. Z ich list o mandat poselski ubiega się 11 kandydatów z powiatu olkuskiego. 3 z nich stanowią dotychczasowi parlamentarzyści w osobach Lidii Gądek, Agnieszki Ścigaj oraz Jacka Osucha. Ten ostatni w Sejmie zasiada już od 12 lat i niestety do tej pory dał się poznać z tego… że nie za bardzo lubi pracować.

W trakcie trwającej kadencji występował on bowiem na sejmowej mównicy zaledwie 4 razy. Dla porównania lider tego zestawienia Poseł Mirosław Suchoń zabierał głos… 760 razy. Dość powiedzieć, że o jeden raz więcej od Jacka Osucha głos zabierał jego partyjny kolega Adam Śnieżek, który mandat poselski sprawuje dopiero od 12 czerwca obecnego roku. Pod tym względem olkuski parlamentarzysta zajmuje 455., czyli 5. miejsce od końca spośród posłów, którzy swój mandat sprawowali przez całą kadencję (pod uwagę nie bierze się zatem tych parlamentarzystów, którzy rozpoczęli lub zakończyli pracę poselską w trakcie kadencji, gdyż wyniki byłyby wówczas niemiarodajne).

Nieco lepiej, choć wciąż daleko od ideału było w latach 2011-2015, kiedy to Poseł Osuch zabrał głos na posiedzeniu Sejmu 16 razy, co dało mu 413. miejsce w rankingu aktywności. Najlepiej pod tym względem wypadł natomiast podczas swojej pierwszej kadencji, kiedy to dzięki 41 wystąpieniach na posiedzeniach Sejmu znalazł się na 352. pozycji. Można zatem powiedzieć, że co kadencję Jacek Osuch coraz bardziej nam się rozleniwia. Kto wie, jeżeli 13 ponownie uda mu się uzyskać mandat poselski, to być może ustanowi nawet rekord i będziemy mogli „pochwalić” się najmniej aktywnym posłem spośród wszystkich 460 parlamentarzystów.

Zdecydowanie lepiej pod względem wystąpień na mównicy sejmowej prezentują się z kolei parlamentarzystki z ziemi olkuskiej. Lidia Gądek w trakcie ubiegłej kadencji zabrała głos 157 razy, co plasuje ją na 69 pozycji, a Agnieszka Ścigaj 118 razy, dzięki czemu zajęła 110 miejsce. Dość zatem powiedzieć, że kandydatka Koalicji Obywatelskiej zabrała w tej kadencji głos niemal 3 razy częściej, a kandydatka Polskiego Stronnictwa Ludowego niemal 2 razy częściej, niż Jacek Osuch w ciągu całej swojej 12-letniej kariery. Wygląda jednak na to, że zdecydowanie bardziej od zabierania głosu Poseł Osuch lubi przemierzać przestworza. W ciągu tylko jednego roku odbył on bowiem 100 krajowych lotów. Dla porównania w tym czasie odbyło się tylko 35 posiedzeń Sejmu.

Nieco łaskawsze dla olkuskiego Posła Prawa i Sprawiedliwości są inne kategorie. W ciągu ostatnich 4 lat złożył on bowiem 40 interpelacji (pisemnych pytań do Premiera lub konkretnego ministra – przyp. red.), co plasuje go na 210 miejscu. Wciąż daleko mu jednak do Agnieszki Ścigaj oraz Lidii Gądek, które złożyły odpowiednio 146 i 127 interpelacji, co plasuje je, także odpowiednio, na 92. oraz 102. miejscu. Można jednak znaleźć jeden pozytyw w aktywności Jacka Osucha, a mianowicie obecność na głosowaniach, która w jego przypadku wynosi 97,55%. Dzięki temu, że 7920 razy „podnosił rękę” znalazł się na 99. pozycji. Agnieszka Ścigaj była z kolei obecna na 89,33% głosowań (7253, 313. miejsce), a Lidia Gądek na 82,03% (6660, 370. miejsce).