Niecodzienna sytuacja miała miejsce w czwartek, 27 marca, na terenie gminy Wolbrom. Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji jednego z mieszkańców, udało się powstrzymać kompletnie pijanego motorowerzystę przed kontynuowaniem niebezpiecznej jazdy. Mężczyzna, widząc jak kierowca jednośladu wsiada na pojazd pod sklepem spożywczym i odjeżdża z pasażerem, nie pozostał obojętny. Natychmiast ruszył za nim, zajechał mu drogę, a następnie wyjął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę.

Na miejsce wezwano policję. Funkcjonariusze ruchu drogowego po przybyciu przeprowadzili badanie trzeźwości 53-letniego kierowcy. Wynik był porażający – ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Ale to nie wszystko. Po sprawdzeniu danych w systemach policyjnych okazało się, że mężczyzna ma aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany przez Sąd Rejonowy w Olkuszu. Mimo to wsiadł na motorower i ruszył w trasę z pasażerem.

Teraz nieodpowiedzialny kierowca będzie musiał odpowiedzieć przed sądem za swoje czyny. Grożą mu poważne konsekwencje – zarówno karne, jak i finansowe. Jazda po alkoholu to przestępstwo, a złamanie sądowego zakazu może znacząco zaostrzyć wymiar kary. Takie zachowanie to skrajna nieodpowiedzialność, która mogła zakończyć się tragedią na drodze.

Postawa świadka zasługuje na uznanie. To właśnie dzięki obywatelskiej czujności udało się wyeliminować z ruchu kolejnego pijanego kierowcę, który swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie i swojego pasażera, ale również dla innych uczestników ruchu drogowego. Ten przykład pokazuje, że reakcja zwykłych ludzi może mieć ogromne znaczenie i realnie wpływać na bezpieczeństwo na naszych drogach.